Archiwum sierpień 2004


sie 17 2004 kasiolek
Komentarze: 4

Okrutnie sie ciesze bo przyjedzie dzisiaj domnie Kasiolek,a strasznie dawno sie nie widziałysmy,tylko czasami przez telefon rozmawiałysmy[poprawione ;)...]...ale to nie to samo co na zywo...bedzie za 2 godziny...juz sie niemoge doczekac...mam jej tyle do opowiadania...hehehe...ale fajnie...zaskoczyła mnie tym przyjazdem...ide posprzatac troszku w pokoju...  :)))))

odbicie_w_kaluzy : :
sie 16 2004 mętlik...
Komentarze: 0

Straszny mnie ogarnia metlik,niewiem zabardzo co sie wokól mnie dzieje,mam ochote cały czas spac...rozmyslam...i te niekonczace sie marzenia...odkad pamietam to ja tylko marze i nic wiecej...ale jakby chociaz mała czastka z tego sie spełniła...moze wtedy byłabym szczesliwa...

odbicie_w_kaluzy : :
sie 15 2004 ...przytulanka...
Komentarze: 2

Chciałabym powrucic do skóry dziecka...przynajmniej byłam przytulana...i miałam przytulanki...przygarnac przytulanke...niech ktos ja przygarnie...

odbicie_w_kaluzy : :
sie 15 2004 ...smuty...
Komentarze: 1

Coś sie dzieje zemna nie tak...łapie mnie chandra...płakac mi sie chce,nawet niewiem dlaczego i nieumiem sobie tego wyjasnic...Poprostu siedze tak wpatrzona w nic,jest cisza a ja nic niemoge zrobic tylko siedziec,szkla mi sie oczy,jest mi smutno...niech ktos mnie przytuli...prosze...bardzo prosze...ale nikogo tu niema...i nikt mnie nie przytuli...

odbicie_w_kaluzy : :
sie 13 2004 wrrrrr...
Komentarze: 4

Wczoraj wieczorem dowiedziałam sie,ze mam anemie...jestem nizle podlamana,bo to juz którys raz z kolei...masakra...teraz to koszmarem bedzie moje jedzenie...bede musiała jesc rzeczy których nie lubie...jestem wsciekła...wrrrrr...a co najgorsze to byłam pewna ze juz wszystko jest zemna wporzadku...jednym plusem jest to,ze bede miec zwolnienie z wf...ale co z tego...ja niechce...dlaczeko zemna zawsze musi byc cos nie tak...

odbicie_w_kaluzy : :