Komentarze: 1
Bardzo ze mną źle... zdaję sobie z tego sprawę i nie potrafię nic z tym zrobić... jestem zgaszona jakoś tak dziwnie... jeszcze nie poradziłam sobie z tym, że już go nie ma... nadal tak bardzo boli... eh... kiedy się to skończy... ???...
:(
najgorsze są poranki... bo nie wiem czy warto wstawać... nie mam po co... a wieczory... eh...
uczelnia mnie przytłacza... telewizja... sklepy... ulica... autobusy...
każdego dnia stram się znaleźć coś co by mi pomogło przetrwać... szukam zajęcia... by nie myśleć... ale jak narazie to się tylko objadam....
eh... idę w kimono...
....dobranoc...