Najnowsze wpisy, strona 11


lut 20 2005 @->->-
Komentarze: 0

Oj długo nie pisałam...niestety komp mi padł na blisko miesiadz...duzo sie wydarzyło w moim zyciu...bardzo cierpiałam...ale byłam tez i szczesliwa...co do cierpienia to pana B mam gdzies...poderwał sobie jakas laske...musiałam to jakos przezyc...ale teraz widze ze tak chyba miało byc...i tak jest lepiej...to niebył chłopak dlamnie...ludzie mówia(cokolwiek to znaczy),ze jestem jak dla niego zaciepła osoba...a co do radosnych to byłam wczoraj na zajebistej impresce u kuzyna i sie niezle wybawiłam...dobra tyle bo sie niezadobrze czuje...

odbicie_w_kaluzy : :
sty 03 2005 smutek
Komentarze: 1

smutek...rozchodzi sie od koniuszków palców u stop az po sam czubek nosa...przyszedł tak nieoczekiwanie...wyłapał gdzies w oddali moja postac...podszedł tak bezszelestnie...podniosłam głowe...i...zatopiłam sie w jego zielonym spojrzeniu...zamarłam na momen...swiat zatrzymał sie w miejscu...stalismy tak naprzeciw siebie nic nie mówiadz...tylko te zielone oczy...wysysały zemnie cała radosc...az został sam smutek...i wiem ze tylko te oczy moga sprawidz bym znow była szczesliwa...

function FocusMe() { windows.focus(); } window.focus();
odbicie_w_kaluzy : :
gru 22 2004 ...
Komentarze: 2

 Moce drzemiące w dwóch nagłych spojrzeniach...kocham go...

odbicie_w_kaluzy : :
gru 03 2004 ławeczka
Komentarze: 1

 

usiadz i odpocznij :)

odbicie_w_kaluzy : :
gru 03 2004 ...
Komentarze: 0

Wszystko sie wali...ale nadszedł weekend i tzreba sie radowac :P...zaraz wychodze bo umuwiłam sie z siostra i bedziemy łazic po sklepach i obrzerac sie słodyczami...musze w sumie zrobic sobie jednodniowa przerwe od tego wszystkiego...od mojej udreki jaka jest szkoła...wrrr...musze zaopatrzyc sie w czapke bo mi w uszy zimno a jak snieg spadnie to juz wogule...dzisiaj naszczescie jestem optymistycznie nastawiona i mam nadzieje ze tak pozostanie az do konca tak pieknego dnia...sama sie sobie dziwie bo dawno nie odczuwałam tak pozytywnej energi wypływajacej z mego wnetrza...dzisiaj stwierdziłam ze niemam czasu na miłosc...smutne ale to całkowita prawda...zyje w ciagłym pospiechu i nanic kompletnie niemam czasu...chciałabym by ktos mnie pokochał ale wiem ze byłobymi trudno znalesc czas...uwolniłam sie w koncu od uczucia ktore trwało dosc długo cierniem w moim sercu...i niechce teraz niczego zaczynac...potrzebuje oddechu...reguiem for a dream...

odbicie_w_kaluzy : :